wtorek, 10 grudnia 2013

włoska zupa pomidorowa

zupa pomidorowa we włoskiej wersji. polska wersja nie dorównuje jej do pięt (nie ujmując nic pysznej polskiej pomidorówce!). ogólnie to ja jestem ogromną miłośniczką zup. w okresie jesienno-zimowym to moje ulubione danie obiadowe. a uwielbienie to czasem wcale nie wyklucza też zjedzenia zupy na kolację. gdy wieczorem (i nie tylko) siedzę zmarznięta pod kocem i nic nie jest w stanie mnie ogrzać, dobra zupa robi to idealnie.
tym razem to Mama gotowała, mieszała, wprowadzała w dom pełnię aromatycznych zapachów. ja tylko zrobiłam zdjęcia i zjadłam. i, żeby wtrącić swoje kucharskie trzy grosze, dodałam suszone pomidory, które wypróbowuję dzięki współpracy ze Skworcu i powiem szczerze, że uwielbiam ich dodatek. zwłaszcza tam gdzie dużą rolę odgrywa smak pomidorów. czyli to właśnie idealny dodatek do tej zupy.


włoska zupa pomidorowa
(przepis od Mamy)
(3 porcje)
- 2 puszki pomidorów krojonych
- 2 średnie marchewki
- duża cebula
- 2 ząbki czosnku
- 2 łyżki suszonych pomidorów
- 3 listki poszatkowanej świeżo bazylii lub pół łyżeczki suszonej
- 3 łyżki oliwy z oliwek
- oregano, sól i pieprz
- ryż wg własnych upodobań 


Cebulę kroimy w kostkę. W garnku rozgrzewamy oliwę z oliwek i wrzucamy na nią cebulę. Dusimy kilka minut aż zmięknie i nabierze złotawego koloru. W tym czasie kroimy marchewkę i dodajemy ją do szklistej cebuli. Następnie dodajemy rozgniecione czosnki i suszone pomidory, a to wszystko zalewamy pomidorami z puszki. Dodajemy szklankę przegotowanej wody i wszystkie przyprawy. Mieszamy, gotujemy jeszcze 7-10 minut, w razie potrzeby mocniej doprawiamy.

W między czasie gotujemy ryż lub makaron, z którym podajemy zupę. 



Akcja:

Wyjątkowe dania jednogarnkowe!

                                           

8 komentarzy:

  1. Wygląda na bardzo treściwą :) Pycha !

    OdpowiedzUsuń
  2. oo, lubię pomidorówkę, ciekawa jestem tej wersji :)

    OdpowiedzUsuń
  3. baaardzo, ale to bardzo nie lubię polskiej wersji pomidorowej zupy :D za to za włoska mnie przekuje! i jestem pewna, że polubiłabym ją! ja i moje podniebienie :D

    OdpowiedzUsuń
  4. takie smaki lubię właśnie. i moją mamę w kuchni lubię, aż się za tym widokiem stęskniłam

    OdpowiedzUsuń
  5. Każda pomidowa jest pyszna. Ot co!
    Ale no tak...ja jestem pomidoroholikiem i każdą pomidorową wsunę. Kiedyś stawiałam na tą "włoską" a dziś tęsknie za tą "polską" bo włoska ciut się przejadła...W sumie...ważne by była pomidorowa a wtedy będzie pysznie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja mam właśnie na odwrót. od dziecka jestem pomidoroholikiem, jak to nazwałaś, ale zawsze była to wersja ta polska, głównie babcina. od dosyć niedawna Mama zaczęła robić taką włoską wersję i jestem nią wniebowzięta! nadal oczywiście ze smakiem wsunę babciną pomidorówkę, ale ta u góry tym razem wygrywa smakiem. może też dlatego, że jest dla mnie czymś nowym. :)

      Usuń
  6. A ja, mimo uwielbienia do pomidorówki, o tej wersji nie słyszałam. Chętnie zjadłabym taką z kaszą pęczak, a co, jak juz modyfikować to na całego! :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Z chęcią przypięłabym się do takiej miseczki!

    OdpowiedzUsuń