środa, 28 maja 2014

bardzo wiosenna sałatka

ostatnio dużo się działo. w kilka dni zebrałam tyle uśmiechów, których czasem w najskrytszych kątach nie ma miesiącami. niezawsze wyspana, jak poranny ptaszek, wstaję z rana i za zapachem wiosny podążam na targ. dziś kupiłyśmy pierwsze młode ziemniaczki i kapustę, obowiązkowe truskawki i dużo rzodkiewek. rzodkiewek, które poszły do sałatki.

(1 porcja)

- kilka dużych liści sałaty masłowej
- 5 podłużnych rzodkiewek
- szczypiorek
- 1/3 kostki twarogu (ok. 80g)

+ sos - miodowy winegret z oleju lnianego:
- 2-3 łyżki oleju lnianego
- 1 łyżka soku z cytryny
- 1 łyżeczka musztardy
- 1/2 łyżeczki płynnego miodu
-  sól i pieprz do smaku
(jeśli nie posiadasz oleju lnianego, bez problemu użyj innego. zachęcam jednak do zaopatrzenia się takowy)

sałatę rwiemy na mniejsze części, rzodkiewkę kroimy w cienkie plasterki, a twaróg w kostkę. szczypiorek drobno kroimy. wszystko razem mieszamy w miseczce. przygotowujemy sos mieszając wszystkie składniki i polewamy nim sałatkę. 
tadaam, gotowe!


P.S. proporcje do sałatki możecie dobierać według własnego uznania.

poniedziałek, 12 maja 2014

od wiosny wszystko się zaczyna

już jest najlepsza sałata masłowa, delikatny szczypiorek, młoda cebulka i rzodkiewka. pomidory smakują pomidorowo, a rynek zaludnia się tłumem ludzi tworzących kolejki przy straganach. to właśnie lubię w wiośnie, że jest taka żywa, nie tylko sama w sobie, ale również wokoło. daje życie roślinkom, pysznym warzywom i owocom, a ptaki zaczynają ćwierkać radośnie. rozpoczyna sezon wczesnego wstawania i chodzenia na rynek, po to tylko, żeby załapać się na truskawki  i jagody, rozpoczyna sezon rowerowy, mokrych włosów schnących na wietrze i najdłuższych spacerów z pupilem koło nogi. a przede wszystkim w końcu wyciąga ludzi z domów! 
od wiosny wszystko się zaczyna.



i pasty do kanapek kojarzą mi się wiosennie, bo najlepsze są z dodatkami, które tylko na wiosnę i lato możemy zdobyć. 

lekka pasta łososiowa

- 1 porcja wędzonego łososia
- 1 jajko ugotowane na twardo
- pół pęczku szczypiorku
- sól i pieprz

- do podania: sałata, pomidor, rzodkiewka!

łososia rozdrobnić widelcem ze startym jajkiem, dodać drobno pokrojony szczypiorek i doprawić do smaku (głównie pieprzem, łosoś jest sam w sobie wystarczająco słony).

piątek, 2 maja 2014

po prostu naturalny jogurt bananowy, zwykłe życie i bzy

najprostsza prostota prostoty, a bardziej w słowa ubierając, czasem to tylko dwa składniki, ale czasem to już wystarczająco, czasem nic więcej się nie potrzebuje. tak po prostu. tak naturalnie. tak lekko i pysznie, i śmiesznie oczywiście, choć wydaje się, że świat zawirował w kombinowaniu i wszelkim kupowanym jedzeniu, więc z jednej strony to przepis śmieszny, z drugiej całkiem poważny!

w takiej słodkiej prostocie czuję spokój, którego ostatnio mam niedobór. ze szklanką takiej prostoty (mimo wszystko relaks z kopą przesłodzonej bitej śmietany, czekolady i deserów nie z tej ziemi - to dla mnie nie relaks) siadam na łóżku, moje nogi zamieniają się w poduszkę dla (przyjaciela)psa, a po obydwu moich stronach leżą książki, zeszyty i/lub laptop, na ścianie plan moich marzeń, do którego szczerzę najszerszy uśmiech, a w głowie obrazy owych marzeń. wtedy czuć w powietrzu zwykłe życie i relaks. i jeszcze zapach bzu. jak mogłam o nim zapomnieć! jest piękny i intensywny, serio, nie mogę się go nawąchać. w tym roku zdałam sobie sprawę, że moja wiosna to zapach bzu i to na te kwiaty czekam z utęsknieniem przez bezkwiatową zimę. dlatego nanoszę bukiety różowo-fioletowawych lub białych gałązek do domu, wstawiam do wazonu, a po chwili wszystko pachnie kwiatami. to żaden zbieg okoliczności, że bez również wpisuje się w ramy prostoty. i jeszcze powiem Wam, że po francusku bez to lilas, a to bardzo uroczo. 



naturalny jogurt bananowy
z wanilią

200g jogurtu naturalnego zmiksować z jednym dojrzałym bananem i z ziarenkami z 1/4 laski wanilii. 
podawać samo, z musli, granolą lub z czymkolwiek, co dobrego wyobraźnia podsunie.