wiem, pewnie sobie pomyślicie co takiego jest w najzwyklejszej zupie cebulowej? sama do końca nie wiem jakby to opisać, ale to ostatnio moja najbardziej ulubiona zupa, jaką przyrządza mi Mama. odgrzewając ją sobie na gazie powinnam wychodzić z kuchni i wracać po kilku minutach, bo stojąc przy niej i czekając aż będzie ciepła ciągle ją podjadam! co czyni ją tak mocno perfekcyjną? może to ta gęstość, konsystencja kremu. ta aromatyczna łagodność i delikatność, lekka puszystość, smak nie porównywalny do niczego innego, nawet nie do końca do samej cebuli. ciepło, gorąco, rozgrzewająco - w sam raz na jesień i zimę dla zmarzniętego ciała.
prosto i szybko.
i nawet zdjęcia wychodzą mi coraz lepiej. może jednak cierpliwość się opłaca, a trening czyni mistrza? jestem coraz bardziej z siebie zadowolona.
ostatnia niemoc minęła. mam nową siłę, wiarę i chęci. bylebym wytrwała z tym do stycznia.
zupa krem cebulowa
(przepis od Mamy)
(2-3 porcje)
- 0,5 kg cebuli
- 1 litr wody
- 2 ząbki czosnku
- masło lub oliwa z oliwek do duszenia cebuli
- łyżeczka tymianku, 1/4 łyżeczki pieprzu i gałki muszkatołowej, oraz sól do smaku
cebulę obieramy i kroimy w kostkę, dusimy na maśle bądź oliwie z oliwek do lekkiego zarumienienia co jakiś czas trzeba cebulę przemieszać i ważne jest to aby dusić cebulę na małym ogniu, żeby miała swój rewelacyjny smak, taki jak opisałam wyżej. nie wolno podganiać dając duży gaz, ponieważ wtedy cebula będzie podpalać i dawać gorycz, a tego nie chcemy. pod koniec smażenia dodajemy do cebuli rozgnieciony czosnek i smażymy ostatnie 2 minuty.
wodę zagotowujemy razem z przyprawami*. kiedy będzie się gotować wrzucamy cebulę. gotujemy przez chwilkę, po czym wyłączamy gaz i całość blenderujemy na gładki krem** po czym ewentualnie doprawiamy mocniej do smaku*
* można doprawić również papryczką jalapeno jeśli wolicie ostre smaki
**zupa najlepszego smaku nabiera po zblenderowaniu. przed smakuje prawie całkiem inaczej
(przepis od Mamy)
(2-3 porcje)
- 0,5 kg cebuli
- 1 litr wody
- 2 ząbki czosnku
- masło lub oliwa z oliwek do duszenia cebuli
- łyżeczka tymianku, 1/4 łyżeczki pieprzu i gałki muszkatołowej, oraz sól do smaku
cebulę obieramy i kroimy w kostkę, dusimy na maśle bądź oliwie z oliwek do lekkiego zarumienienia co jakiś czas trzeba cebulę przemieszać i ważne jest to aby dusić cebulę na małym ogniu, żeby miała swój rewelacyjny smak, taki jak opisałam wyżej. nie wolno podganiać dając duży gaz, ponieważ wtedy cebula będzie podpalać i dawać gorycz, a tego nie chcemy. pod koniec smażenia dodajemy do cebuli rozgnieciony czosnek i smażymy ostatnie 2 minuty.
wodę zagotowujemy razem z przyprawami*. kiedy będzie się gotować wrzucamy cebulę. gotujemy przez chwilkę, po czym wyłączamy gaz i całość blenderujemy na gładki krem** po czym ewentualnie doprawiamy mocniej do smaku*
* można doprawić również papryczką jalapeno jeśli wolicie ostre smaki
**zupa najlepszego smaku nabiera po zblenderowaniu. przed smakuje prawie całkiem inaczej
Akcja:
Jeszcze nigdy nie robiłam zupy cebulowej. Czas najwyższy to zmienić :)
OdpowiedzUsuńta zupa wygląda niezwykle kusząco! mimo że nie jadam zup, chętnie bym Twojej spróbowała :)
OdpowiedzUsuńpierwsze zdjęcie jest jak z magazynu! i łyżka ładna, lubię takie
OdpowiedzUsuńa cebulową zupę lubię taką z przypalanych cebul. choć zdecydowanie nie jest to afrodyzjak ;)
i proszę, przepis na sernik :) http://www.jadlonomia.com/2013/03/rozany-sernik-z-nerkowcow.html
koniecznie musze spróbować zrobić zupę z tego przepisu. I zapiec z serem ;)
OdpowiedzUsuńPysznie się prezentuje i chyba jest niezwykle lekka :)
OdpowiedzUsuńTa zupa jest znakomita! Koniecznie z dużą porcją sera :)
OdpowiedzUsuńPowiem ci, że ja nie wiem co jest w niej wyjątkowego. Ale to dlatego, że po prostu nigdy takiej zupi niejadłam, niestety :(
OdpowiedzUsuńja też ją lubię! :D
OdpowiedzUsuń