czwartek, 6 listopada 2014

Alexander Wang x H&M

Kolekcja Alexander Wang x H&M sztormem wkroczyła do sklepowej akcji od dzisiaj. Przez ostatnie miesiące nie dało się nie zauważyć wszechobecnej wrzawy na ten temat. Kolekcja ujrzała światło dzienne podczas pokazu mody w Nowym Jorku, kiedy to zostało przesądzone, że osiągnięto sukces na miarę nie do opisania. Być może jest to jedna z najlepszych kolekcji dotychczasowych kolaboracji H&M? Internety trąbią z każdej strony, a prasa karmi nas coraz to nowymi sesjami zdjęciowymi w Wangowych stylizacjach. I pewnie jeszcze chwilę potrwa zanim świat mody uspokoi się po tak rewelacyjnym, przełomowym wydarzeniu. 


Dla H&M jest to bardzo wyjątkowa kolekcja, ponieważ po raz pierwszy współpracę z nimi podjął amerykański projektant. Dla nas jest wyjątkowa, bo nazwisko Wang głośno bije echem w świecie mody, a sam projektant to nieobliczalne odkrycie od 2007 roku. Od wtedy, z roku na rok zaskakuje  nas wizjami miejskiego looku poddanego procesowi swojej własnej ewolucji. Jaka jest kolekcja Alexander Wang x HM? To hołd dla mody sportowej. Sport od dawna mieszał w modzie, lecz swoją puentę, sens i rytm nadaje dopiero Alexander Wang. Kolekcja kontrastuje - jest sportowa, mocna, zdecydowana, dla dziewczyn androgyniczna, lecz ciągle z domieszką miejskości, a nawet klasy, które nadają szpilki czy ciekawe sukienki.  Innymi słowy to wszechstronna i ponadczasowa funkcjonalność, która choć przede wszystkim przyda się na parkiecie siłowni i podczas intensywnych treningów, to sprawdzi się również w codziennej garderobie oraz podczas imprezowych szaleństw. Ubrania są idealne od strony technicznej, jakościowej i wizualnej.



Od dzisiaj w 250 sklepach, w tym dwóch w Polsce (niestety tylko Warszawa i Kraków, tak jak mówiłam w poprzednim poście, nie jest to zbytnio adekwatne do idei "luksus dla mas"). Można podziwiać, przymierzać i kupować perełki od Wanga. Jesteście gotowi do boju? O takie ciuchy to prawdziwa walka, nie jedni pewnie zostali podeptani i poszturchani łokciami. Ale przecież kto pierwszy ten lepszy, tutaj nie ma później - później już nie będzie. Ewentualnie na allegro i innych aukcjach, paradoksalnie cztery razy drożej. Nie zapomnij schować do kieszeni cierpliwości na kilometrowe kolejki do kasy, oczywiście gdy już zdołasz wepchać się tak daleko, aby być na wyciągnięcie ręki do wieszaków z ciuchami, nie wspominając o przymiarkach! Alexander Wang x H&M to niesamowite szaleństwo. Pragniecie mieć w swojej szafie coś z tej kolekcji? Kupujecie czy tylko cieszycie oko? 



Więcej zdjęć: 
http://www.hm.com/pl/wangxhm#women
http://www.hm.com/pl/wangxhm#men

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz